Piszemy historyjkę.
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Guitarist.

i gagagaga... :D

Notte.

(hahahaha)
A potem jej szczęka wypadła.

Felicja

.. i szczęka pobiegła na trawę zrobić siku. XD

Notte.

Potem szczęka poszła ugryźć w tyłek pana praprapraprapradziadka-dzidzię.
Dziadek-dzidzia się rozbeczał jak dzidzia i mu przy tym też wypadła szczęka.
Potem dwie szczęki się spotkały, wzięły ślub i żyły długo, długo i nieszczęśliwie.

Untouched

aż w końcu jedna ze szczęk postanowiła wziąć rozwód xD

Notte.

`No, a ta druga szczęka się obraziła i się zesikała na tą drugą z nerwów.

euphoricshock

Ta druga się rozbeczała ze wstydu i złamała się na miliard kawałków.

Notte.

A ta pierwsza za to, że zabiła tą drugą też się złamała, ale na bilion kawałeczków ; ))

Untouched

ale w końcu przyszli właściciele szczęk i skleili je superglue xD

Notte.

`ale niestety nie przykleili temu drugiemu wszystkich kawałków, bo się klej skończył i szczęka2 została do końca życia kaleką ;D

Carly

I jeździła na wózku inwalidzkim... xd

euphoricshock

I ten wózek się połamał i nie do końca sklejona szczęka spadła z górki i pojechała do szpitala, ale nie było już na świecie super glue do sklejenia szczęki więc umarła po 30 minutach [*]

Notte.

A po kolejnych 30 minutach odżyła. Niestety ze szpitala otrzymała wiadomość, że jej szczęka nie żyje i zemdlała, a po 30 minutach...

euphoricshock

zmarła..

Notte.

I potem pojawiło się niemowlę, które od tygodnia nic nie jadło i nie miało mamy.. (dziwne.. O_o)